Sąd Rejonowy w Wejherowie skazał na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu księdza Mirosława B., proboszcza małej parafii koło Gdyni. 48-letni mężczyzna został oskarżony o molestowanie seksualne 15-latki i nakłanianie do wypicia alkoholu. Proces toczył się za zamkniętymi drzwiami.

Duchownemu wymierzono też 2 tys. zł grzywny oraz zakaz prowadzenia zajęć związanych z wychowaniem i katechizacją młodzieży na okres dwóch lat. Wyrok nie jest prawomocny.

Taka sprawa rzutuje negatywnie nie tylko na małe Bojano, archidiecezję gdańską, ale także na postrzeganie instytucji Kościoła w całej Polsce. I to jest na pewno wielka rana. Zwłaszcza wśród osób duchownych należy piętnować tego typu zachowania, gdyż od nich wymaga się wyższych standardów etycznych. Z drugiej strony nie należy też takiego przypadku generalizować - powiedział w uzasadnieniu wyroku sędzia Grzegorz Kachel.

Proboszcz nie przyznał się do winy.