73-latek z Bytomia zaatakował siekierą swoją znajomą. Podczas suto zakrapianej imprezy doszło do kłótni. Mężczyzna oskarżył kobietę o kradzież pieniędzy. 41-latka w stanie ciężkim przebywa w szpitalu. Krewkiego 73-latka tymczasowo aresztowano. Śledczy postawili mu zarzut usiłowania zabójstwa. Grozi mu nawet dożywocie.
73-latek zarzucił znajomej kradzież pieniędzy. Kiedy ta zaprzeczyła, wziął z kuchni siekierę i uderzył ją. Na tym jednak nie poprzestał – leżącej na podłodze kobiecie zadawał kolejne ciosy w głowę, tułów, ręce i nogi. Odgłosy awantury i przeraźliwe krzyki kobiety usłyszeli sąsiedzi 73-latka, którzy wezwali funkcjonariuszy.
Mimo już nie najmłodszego wieku, krzepki mężczyzna zachowywał się wyjątkowo agresywnie. Po obezwładnieniu zatrzymano go w policyjnym areszcie.
Ranna kobietę odwieziono do szpitala. Jak twierdzą lekarze, życiu 41-latki nie zagraża niebezpieczeństwo.
