"Z przerażeniem czekam na kolejną ratę", "Zaciskam zęby i płacę" - mówią osoby, które brały kredyt we franku. Ta szwajcarska waluta, w której kredyty hipoteczne ma 700 tysięcy Polaków, otarła się o historyczny rekord - 3,33 zł za franka. Dziś kurs lekko spadł, ale i tak osoby zadłużone w tej walucie zapłacą najwyższą ratę od wielu miesięcy.

Z bankowych wydruków, które naszemu reporterowi pokazał pan Waldemar, wynika. że kurs franka, po którym bank ściągnął mu wczoraj kolejną ratę, jest jeszcze wyższy niż ten ocierający się o historyczny rekord. Ratę dodatkowo wywindowały bankowe spready. Kurs, po którym był rozliczony kredyt, wyniósł 3,41 zł. Ta ostatnia rata była wyższa o ponad 200 złotych niż na początku - tłumaczy.

Z drżeniem serca na kolejną ratę czeka też pani Monika. Kredyt brała trzy lata temu, gdy frank kosztował zaledwie 2,12 zł. Dziś rata będzie dużo wyższa. Moja rata wynosiła wtedy 628 złotych. Kiedy frank kosztował 3,18 zł, ta rata wynosiła już 780 złotych. Myślę, że teraz będzie wyższa o ok. 80 złotych - wyjaśnia.

Doradcy kredytowi radzą zacisnąć zęby, nie wpadać w panikę i nie przewalutowywać kredytów. Taki manewr oznaczałby bowiem, że oddamy bankowi nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych więcej i to spłacając kredyt już kilka lat.