Pierwszą skargę na organizację wyborów parlamentarnych zamierza złożyć mieszkanka Krakowa. Pani Anna Domagała chce poinformować Sąd Najwyższy o pozbawieniu jej możliwości oddawania głosu.

Nie miałam możliwości głosowania na senatorów. Dostałam tylko białą kartę, nie dostałam żółtej (…) Nie było jej w ogóle na stole. Zabrakło - powiedziała RMF FM mieszkanka Krakowa.

Zgodnie z prawem wyborcy mają siedem dni od daty publikacji wyników wyborów na złożenie skargi do Sądu Najwyższego.