Nie tysiąc złotych, a najwyżej sześćset. Posłowie Platformy mają w kwietniu złożyć projekt ograniczający podniesienie progu przestępstwa w przypadku kradzieży - dowiedział się reporter RMF FM Krzysztof Berenda. W tej chwili próg ten wynosi 250 złotych.

Sprawa wydaje się już przesądzona. Z nieoficjalnych ustaleń naszego reportera wynika, że ograniczenie podwyżki progu przestępstwa w przypadku kradzieży popiera większość posłów PO. "Za" jest także prezes koalicyjnego PSL-u, nie mówiąc już o niemal całej opozycji.

Obecnie wszelkie kradzieże o wartości do 250 złotych traktowane są jak wykroczenie i karane grzywną. Powyżej tej kwoty mowa jest już o przestępstwie, angażowany jest prokurator i możliwe są bardziej dotkliwe kary dla złodziei.

Podniesienie progu przestępstwa do 1000 złotych zaproponował Komendant Główny Policji. Stwierdził bowiem, że w tej chwili funkcjonariusze mają za dużo pracy. Pomysł zaakceptowało wielu polityków.

Handlowcy alarmowali jednak, że tak drastyczne podniesienie progu przestępstwa to zachęta dla złodziei. Posłowie posłuchali i zaproponują złagodzenie tej podwyżki do maksymalnie 600 złotych.