Trzech młodych mężczyzn odpowie za kradzież dopalaczy w Krakowie. Jeden z nich został aresztowany, pozostali są pod policyjnym dozorem. Kradzież zgłosił właściciel sklepu z niebezpiecznymi specyfikami, kiedy tego typu punkty działały jeszcze legalnie.

Złodziejami okazali się dwaj 20-latkowie i 18-latek. Nie były to ich pierwsze kłopoty z prawem.

Podejrzani usłyszeli zarzuty kradzieży rozbójniczych, grozi im do 10 lat więzienia.