Szef BBN nie ma pojęcia o skomplikowanej materii finansowania służby zdrowia w Polsce - tak minister zdrowia odpowiada na zarzuty Aleksandra Szczygły, że jest niekompetentna. Prezydencki minister zarzucił Ewie Kopacz brak kompetencji po wstępnej analizie ankiet przysyłanych do BBN przez dyrektorów szpitali.

Dlaczego - według BBN - minister Kopacz jest niekompetentna

W ankietach Biuro Bezpieczeństwa Narodowego zapytało szefów ponad 730 szpitali, o poziom finansowania ich placówek w porównaniu z zeszłym rokiem. Odpowiedziało już około 180 dyrektorów, którzy twierdzą, że otrzymują mniej pieniędzy niż w 2009 roku. Na tej podstawie Aleksander Szczygło ocenił, że Ewa Kopacz jest niekompetentna. W czasie, gdy NFZ mówił o niższym budżecie, przekonywała, że niższy nie jest.  

Dlaczego Ewa Kopacz nie zgadza się z zarzutami BBN

Minister Kopacz przekonuje, że prezydenckim ministrem kierują jedynie polityczne pobudki. Odbija też piłeczkę - to Aleksander Szczygło nie ma podstawowej wiedzy o funkcjonowaniu ochrony zdrowia w Polsce. Pan Szczygło myli plan finansowy z wykonaniami na koniec roku - twierdzi szefowa resortu zdrowia. I tłumaczy: szpitale otrzymują tyle samo, a nawet nieznacznie więcej pieniędzy, niż przewidziano w planie finansowym na rok 2009. Punktem odniesienia jest koniec czerwca, kiedy plan zrewidowano, a następnie z różnych źródeł dodano budżetowi zdrowotnemu ponad miliard złotych. Dlatego wykonania na koniec roku były wyższe. Natomiast, jak dodaje - od początku było wiadomo, że umowy ze szpitalami będą podpisywane na poziomie liczonym na czerwiec 2009. Minister Kopacz przekonuje, że mimo rzeczywiście niższego o ponad 1 mld 300 mln złotych budżetu na całą ochronę zdrowia, ten poziom udało się zachować. Rozumiem, że to jest skomplikowane, a minister nie ma odwagi, by przyznać, że nie ma na ten temat pojęcia, dlatego zapraszam go na bezpłatne korepetycje - mówi szefowa resortu zdrowia.