Pracownicy firmy Fleder w Żorach nie będą się już męczyć w czasie upałów. Po naszej interwencji, inspekcja pracy sprawdziła warunki w biurach, które mieszczą się w dawnym pawilonie ogrodniczym. Są już pierwsze efekty kontroli - pracodawca zobowiązał się nie narażać więcej ludzi na wysokie temperatury.

Budynek poddany kontroli jest przeszklony, przypomina szklarnię. Pracuje w nim około 30 osób. Pracownicy skarżyli się na bardzo wysoką temperaturę. W środku jest około 40 stopni - mówili reporterce RMF FM. Dyrektor tłumaczył, że nie ma pieniędzy na klimatyzację i wszyscy muszą sobie jakoś poradzić.

Po naszej interwencji Państwowa Inspekcja Pracy w Katowicach zapowiedziała, że skontroluje firmę Felder w Żorach. Na takie sygnały PIP reaguje natychmiast - zapewniał naszą dziennikarkę Michał Podsiedlik z inspekcji pracy w Katowicach. Jeśli takie sygnały się potwierdzają, inspektor może zastosować środki prawne, w skrajnym przypadku może to być nawet wstrzymanie pracy w takim pomieszczeniu do momentu aż pracodawca zapewni odpowiednie warunki pracy - powiedział nam Podsiedlik.

Wentylatory i woda do picia pomogą przetrwać upał

Kontrola rozpoczęła się w piątek po południu. Są już jej wstępne wyniki. Przede wszystkim inspektor pracy potwierdził, że w pomieszczeniach biurowych było bardzo gorąco - temperatura osiągała około 36 stopni Celsjusza.

Pracodawca zobowiązał się zapewnić pracownikom wentylatory i wodę do picia bez ograniczeń. Te pierwsze już pojawiły się w biurze. Pracodawca ma też przygotować odrębny pokój do wypoczynku. Pracownicy będą mieli również możliwość wcześniejszego rozpoczęcia i zakończenia pracy, a w przyszłości w biurach ma pojawić się klimatyzacja - dodaje Michał Podsiedlik z PIP w Katowicach.