Powrót posłów po wakacjach. Wybrańcy narodu po ponad miesięcznej przerwie wracają do pracy w świeżo wyremontowanej sali plenarnej z podjazdem dla niepełnosprawnych. Oby zapału wystarczyło im na długie miesiące, bo przed letnim wypoczynkiem sejmowa frekwencja pozostawiała wiele do życzenia.

Najsłabszą stroną posłów przed wakacjami był udział w głosowaniach – w końcu uchwalanie ustaw to jedno z ich kluczowych zadań. Tu, pomijając posłów o niepełnym stażu, ostatnie miejsce zajmuje Anita Błochowiak, która opuściła trzy czwarte głosowań, ale zapewne z powodu ciąży. Tuż za posłanką SLD uplasował się jednak Donald Tusk – z 3,7 tys. głosowań wziął udział w niespełna tysiącu. Można to oczywiście tłumaczyć zadaniami szefa rządu i zagranicznymi wyjazdami, ale trzeba też pamiętać, że premier od czasu do czasu od głosowań wolał grać w piłkę.

Co ciekawe, problemy z przychodzeniem na głosowania mają posłowie o znanych nazwiskach – Waldemar Pawlak, Radosław Sikorski, Jarosław Kalinowski, Joanna Senyszyn i Grzegorz Napieralski opuścili blisko połowę z nich. Z kolei posłowie z dalszych ław lubią za to zadawać pytania, wygłaszać oświadczenia i pisać interpelacje – napisali ich łącznie ponad 11 tysięcy. Liderką jest Anna Sobecka z PiS – na 47 posiedzeniach napisała aż 529 interpelacji.

Po wakacjach ułatwienia dla niepełnosprawnych posłów

Pierwsze powakacyjne posiedzenie Sejmu rozpoczęło się od otwarcia specjalnej platformy dla osób niepełnosprawnych. By było to możliwe, posłowie z Lewicy musieli się przytulić do dawnych koalicjantów z PSL-u. Czy ta ciasnota zbliżyła posłów? Posłuchaj relacji reportera RMF FM Mariusza Piekarskiego:

W Sejmie ciałem, myślami na wakacjach?

Wakacje, słońce, plaża… Wielu posłów pojawiło się na pierwszym posiedzeniu Sejmu w bardzo „przypieczonej” karnacji. Kto najbardziej wpadł w oko paniom-posłankom? O tym Kamila Biedrzycka: