To jeden z najtragiczniejszych długich weekendów na polskich drogach. Od środowego wieczora, kiedy wiele osób wyjechało z miast, w 443 wypadkach zginęło 71 osób. Weekend okazał się tak wyjątkowo niebezpieczny, bo wielu kierowców za bardzo uwierzyło w dobrą pogodę.

To pierwszy w tym roku długi weekend z deszczem i mgłą. Nawet we Wszystkich Świętych 2 tygodnie temu pogoda była znacznie lepsza. Szybko zapada zmrok, po drugie mamy bardzo dużo opadów, to powoduje powstawanie kałuż, szczególnie w koleinach, których na polskich drogach jest jeszcze sporo - ostrzega inspektor Mariusz Sokołowski z Komendy Głównej Policji.

Dlatego policja wystawiła na drogi ogromną liczbę policjantów. Prawie 10 tysięcy policjantów będzie na wielu polskich drogach. Znowu angażujemy do działań wszystkie wideorejestratory - dodaje Sokołowski i zaznacza, że w ten weekend nie będzie pobłażania za zbyt szybką jazdę czy wyprzedzanie na zakazie. Tym bardziej, że od początku długiego weekendu złapano już 1713 pijanych kierowców.