Po ostentacyjnej nieobecności liderów PSL-u na piątkowej prezentacji planu konsolidacji finansów, teraz ludowcy mówią "nie" platformianym pomysłom dotyczącym PKP. Nie zgadzają się na likwidację Straży Ochrony Kolei. Taki projekt, likwidujący SOK i przenoszący część sokistów do policji przygotowało MSWiA.

Platforma chce uchwalić nową ustawę do końca marca, by od przyszłego roku sokistów zastąpili policjanci. W tej sprawie ludowcy idą ramię w ramię z PiS-em i zamierzają bronić SOK-u jak niepodległości. Wszak sokiści to 4-tysięczny elektorat i Janusz Piechociński nie kryje nawet, że chodzi o ich miejsca pracy: Mówimy tylko o przejęciu około tysiąca ludzi w tym trybie i policjanci mają dokonywać selekcji.

Tak jak ludowcy chcą zadbać o sokistów, tak zdaniem Piechocińskiego, autorzy tego projektu z MSWiA chcą zadbać o firmy ochroniarskie: Znaczna część firm ochroniarskich jest prowadzona dziś przez kierownictwa służb policji. Ten mechanizm ma służyć także poszerzeniu rynku dla firm ochroniarskich. W miejsce sokistów, spółki kolejowe będą musiały wynająć ochroniarzy. Ludowcy forsują swój własny projekt przyłączenia SOK-u, ale jako całej odrębnej służby do MSWIA.