Kierowcy przemierzający krajową "jedynkę" na odcinku między Włocławkiem a Toruniem muszą uzbroić się w cierpliwość. Z powodu fatalnego stanu drogi i trwającej tuż obok budowy autostrady na wysokości Ciechocinka, codziennie na trasie tworzą się kilkukilometrowe korki. Lepiej będzie dopiero za dwa lata.

Z korkami i dziurami trzeba się będzie liczyć przez cały czas budowy autostrady, która będzie biegła wzdłuż drogi krajowe numer jeden. To po niej codziennie setki kursów robią wywrotki i inne maszyny pracujące na budowie. Kierowcy muszą brać pod uwagę, że czas przejazdu drastycznie się wydłuży.

Odpowiedzialna za budowę Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad, nie przygotowała dla kierowców żadnej alternatywy. Gdyby drogowcy chcieli wymienić na niej asfalt, musieliby ustawić 15 wahadłowych odcinków, całkowicie paraliżując drogę.