Węgierski kierowca usłyszał zarzut nieumyślnego spowodowania śmiertelnego wypadku w karambolu na gliwickim odcinku autostrady A4. Ciężarówka, którą jechał, uderzyła w seata, w którym zginęła kobieta. Obywatelowi Węgier grozi do ośmiu lat więzienia.

Kierowca podejrzany jest o naruszenie zasad bezpieczeństwa w ruchu drogowym. Prokuratura podkreśla jednak, że to nie on jest sprawcą karambolu. Drugą ofiarą wypadku na autostradzie jest kierowca pomocy drogowej. Nie udało mu się zatrzymać auta, które uderzyło w jadącą przed nim ciężarówkę.

We wtorek rano na autostradzie A4 pomiędzy węzłami Bojków i Ostropa, na pasach w obu kierunkach, zderzyło się ponad 40 samochodów. Do szpitala w poważnym stanie trafiły cztery osoby. Według policji, przyczyną karambolu była mgła, gołoledź oraz niedostosowanie przez kierowców prędkości do bardzo trudnych warunków. Trasa została odblokowana dopiero po ośmiu godzinach.

Pod koniec grudnia na A4 między węzłami Ostropa i Bojków w dwóch karambolach uszkodzonych zostało ponad 30 samochodów. Rannych zostało dziesięć osób, w tym dwoje dzieci. Na początku grudnia w ty samym miejscu zderzyło się 13 pojazdów, pięć osób trafiło do szpitali.