Przed Sądem Okręgowym w Warszawie rusza jutro proces gangsterów Andrzeja Zielińskiego ps. "Słowik" i Ryszarda Boguckiego, oskarżonych o współudział w zabójstwie byłego szefa policji gen. Marka Papały w 1998 r. Procesowi będą towarzyszyć szczególne środki bezpieczeństwa.

Ochronę wzmocniono po niedawnej śmierci płatnego zabójcy Artura Zirajewskiego, który miał być świadkiem w tym procesie. Teraz jego zeznania będą tylko odczytane, a sąd oceni ich przydatność dla sprawy.

Zieliński, osławiony gangster z grupy pruszkowskiej, jest oskarżony o nakłanianie Zirajewskiego do zabójstwa Papały za 40 tys. dolarów. "Słowik" - skazany m.in. w 2004 r. na 6 lat za założenie tego gangu i kierowanie nim - przebywa w areszcie od czasu ekstradycji z Hiszpanii w 2003 r. Zarzut ws. Papały dostał w 2005 r.

Od 2003 r. na Boguckim, innym gangsterze z "Pruszkowa", ciąży zarzut nakłaniania w 1998 r. za 30 tys. dolarów Zbigniewa G. do zabójstwa Papały oraz obserwowania miejsca zabójstwa Papały. Boguckiego zatrzymano w 2001 r. w Meksyku, który wydał go Polsce. Odsiaduje już wyrok 25 lat więzienia za zabójstwo szefa gangu pruszkowskiego Andrzeja Kolikowskiego, "Pershinga".

Akt oskarżenia wobec obu Prokuratura Apelacyjna w Warszawie skierowała do sądu w listopadzie 2009 r. Wciąż trwa śledztwo (przeniesione niedawno do Łodzi) wobec podejrzanego o zlecenie mordu na Papale polonijnego biznesmena z Chicago Edwarda Mazura. W lipcu 2007 r. amerykański sąd nie zgodził się jednak na ekstradycję Mazura do Polski, uznając, że przedstawione dowody nie są wystarczające, a Zirajewski - niewiarygodny jako główny świadek oskarżenia.

Byłego szefa policji zastrzelono 25 czerwca 1998 r. przed blokiem w Warszawie, gdzie mieszkał. Wielowątkowe śledztwo przedłużano już wiele razy. W śledztwie przesłuchano ok. 400 świadków; kilkudziesięciu wiele razy. Działania śledcze podejmowały UOP, ABW i prokuratura, m.in. w USA, Szwecji, Austrii i w Niemczech.