Komisarz ONZ Mary Robinson skrytykuje Rosję za łamanie praw człowieka w Czeczenii. Może to być argument dla Rady Europy, która za dwa dni ma podjąć decyzję w sprawie zawieszenia Rosji w prawach członkowskich.

Uwaga międzynarodowej opinii publicznej skupia się w tym tygodniu na Czeczenii - a konkretnie na kwestii łamania praw człowieka w tej kaukaskiej republice. Jutro lub pojutrze swój raport z pobytu na Kaukazie złoży Komisji Praw Człowieka ONZ komisarz Mary Robinson. Z dotychczasowych wypowiedzi pani komisarz można wnioskować, że w raporcie ostro skrytykuje Rosję za pogwałcenie praw człowieka w Czeczenii.

Raport ten może być dodatkowym argumentem dla Rady Europy, która za dwa dni ma głosować w sprawie zawieszenia Rosji w prawach członkowskich właśnie z powodu łamania praw człowieka w Czeczenii. Członkowie Rady Europy zapoznali się już z dwoma raportami w sprawie sytuacji w kaukaskiej republice.

Jeden został sporządzony przez delegację Rady, która w ubiegłym miesiącu odwiedziła Kaukaz. Stwierdziła wówczas, że za naruszenia praw człowieka w Czeczenii odpowiedzialne są obie strony konfliktu. Drugi raport został przesłany Radzie przez Andrieja Babickiego, dziennikarza Radia Swaboda przez ponad miesiąc przetrzymywanego w Czeczenii. Babicki chciał osobiście opowiedzieć deputowanym Rady Europy o swym, wciąż owianym wieloma niejasnościami, pobycie w republice jednak rosyjskie władze odmówiły mu zezwolenia na wyjazd z kraju.

Specjalna, niezależna komisja śledcza, która zajęłaby się zbadaniem wszystkich przypadków łamania praw człwowieka w Czeczenii - jej powołania chce sekretarz generalny ONZ Kofi Annan, który poparł apel ONZ-towskiej komisarz do spraw praw człowieka Mary Robinson. To ona wezwała Rosję do powołania takiej komisji. Szef ONZ jeszcze dziś zamierza się spotkać w Genewie z Mary Robinson, która kończy swą wizytę w Rosji.

Jaką decyzję powinna podjąć Rada Europy - nasz korespondent Tomasz Surdel zapytał o to Siergieja Kowaliowa, znanego obrońcę praw Człowieka:

S.E.: Powinna ostatecznie zwiesić członkostwo Rosji. A może nawet pozbawić ją mandatu. A już Na pewno przegłosować jakiekolwiek sankcje . To samo powinna zrobić komisja d.s praw człowieka.

RMF: Na ile pańskie przewidywania są realistyczyne?

S.E.: Nie wierzę, że takie sankcje zostaną nałożone. Już teraz mogę powiedzieć, jak Rosja zacznie się zachowywać gdy sprawa stanie się głośna. Będzie się zachowywać jak każdy zapędzony w kozi róg. Zacznie szantażować cały świat bronią jądrowa, zimną wojną; tym, że ponownie zawiesi żelazną kurtynę i jeszcze Bóg wie czym. Takiego zachowania nie można inaczej określić jak mianem awanturnictwa politycznego. Nie wolno ulegać szantażowi. Kto mu ulega - sam jest sobie winien. On sam nie ten kto szantażuje.

Walka o prawa Czeczenów rozgrywa się jednak nie tylko na froncie politycznym. Tysiące kilometrów od kaukaskiej republiki własną walkę podjęła Johanna Nichols, profesor slawistyki na Uniwersytecie w Berkeley. Stara się ona opracować słownik czeczeńsko - angielski. Podkreśla, że wojna ubóstwo i chaos rozrzuciły Czeczenów praktycznie po całym świecie, i jeśli tak dalej będzie ich język nie zachowa się długo. Dotychczas profesor Nichols zdołała zebrać i opisać około dwóch tysięcy słów.

Obraz Dnia RMF FM 11:45

Ostatnia zmiana 13:45