Trudne warunki jeszcze przez najbliższy tydzień utrzymają się na drogach w wielu regionach Polski. W większości regionów możliwe są marznące opady deszczu. Nasz reporter Michał Dobrołowicz za kierownicą rozmawiał z Tomaszem Packiem z Ogólnopolskiego Stowarzyszenia Instruktorów Techniki Jazdy o tym, jak bezpiecznie dojechać do celu.

Zasada 1: Mniejsza prędkość

Jedyny ratunek, gdy czujemy, że nie mamy pełnej kontroli nad samochodem, to zmniejszenie prędkości, czyli hamowanie - podpowiada Tomasz Pacek. Możemy wejść w zakręt z mniejszą prędkością. Jeżeli nie ma innej możliwości, czyli zatrzymania samochodu bez konsekwencji, lepiej wejść w zakręt, możemy nawet mocno zahamować na lodzie. Gdy człowiek się czegoś obawia, mocno hamuje, dlatego samochody są wyposażone w systemy, które pozwalają na to. Oczywiście, najlepiej byłoby z tego nie korzystać i dopasować prędkość do warunków. Jednak w ostateczności trzeba zwolnić, nawet nagle - dodaje.

Zasada 2: Trzymajmy się pasa ruchu

Nawet gdy na drodze jest ślisko, trzymajmy się naszego pasa ruchu i róbmy wszystko, żeby tak było. Są różne zagrożenia: są piesi, rowerzyści, skręcamy tak, jak w czasie normalnej jazdy. To, co możemy zrobić to ograniczenie skutków zdarzenia, czyli zmniejszanie prędkości. To jest podstawowe zachowanie - podkreśla Tomasz Pacek.

Zasada 3: Piasek na śliskiej jezdni

Jeżeli na jezdni jest ślisko, i mówimy tylko na przykład o krótkim odcinku drogi osiedlowej, warto wysypać piasek na tę drogę. Na lodzie nie należy robić cudów, tylko przejechać na wprost, im mniej manewrów będzie na śliskiej nawierzchni, tym będzie bezpieczniej. Po pierwsze, ograniczenie manewrów na śliskiej nawierzchni jest możliwe, jeśli widzimy, że ten manewr możemy bezpiecznie wykonać, gdy pokonamy krytyczny odcinek - podpowiada instruktor.

Opracowanie: