Czuję gorąc, za chwilę zimy powiew. Słyszę szept, za chwilę głośne trzaśnięcie drzwi Dlaczego autorka tego pięknego tekstu, młoda poetka w szerszych kręgach znana bardziej jako Isabel nie zachwyciła szwedzkiej akademii?

A może inny fragment zasłuży na uznanie? Sensacja, sensację goni. I nikt się przed tym nie obroni. Dziennikarze coś jednak pisać muszą, bo inaczej ich z pracy wyrzucą. Posłuchaj tego pięknego tekstu w wykonaniu aktorki Anny Czartoryskiej, która przeczytała go na gorącą prośbę Katarzyny Sobiechowskiej-Szuchty z redakcji kulturalnej RMF FM: