Pion lustracyjny IPN chce, żeby sąd uznał szefa delegatury Krajowego Biura Wyborczego w Siedlcach Ryszarda Kosińskiego za "kłamcę lustracyjnego". Miał on zataić swoje związki z SB z lat 80.

Jak napisał IPN na swych stronach internetowych, Biuro Lustracyjne oddziału IPN w Lublinie skierowało do tamtejszego sądu okręgowego wniosek o wszczęcie postępowania lustracyjnego Kosińskiego. Instytut chce również wydania przez sąd orzeczenia stwierdzającego, że złożył on niezgodne z prawdą oświadczenie lustracyjne. Prawomocny wyrok sądu będzie oznaczał pozbawienie fukcji szefa delegatury KBW w Siedlcach.

Według IPN, w oświadczeniu lustracyjnym Kosiński podał, że nie pracował, nie pełnił służby i nie był współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL w rozumieniu ustawy lustracyjnej. Instytut ustalił jednak, że współpracował on z SB od 1982 do 1989 r., własnoręcznie podpisał oświadczenie o zachowaniu w tajemnicy treści rozmów prowadzonych z pracownikiem SB oraz przekazał ok. 60 informacji ustnie. Kosiński w wyjaśnieniach złożonych przed prokuratorem IPN nie przyznał się do współpracy.