Mocarstwa nuklearne - Chiny, Stany Zjednoczone, Francja, Wielka Brytania i Rosja - po raz pierwszy podjęły wyraźne zobowiązanie, że będą działać na rzecz całkowitego wyeliminowania swoich arsenałów atomowych.

Po całonocnych przepychankach i naciskach na Stany Zjednoczone i Irak - uczestnikom nowojorskiej konferencji udało się osiągnąć kompromis. W myśl przyjętego dziś w nocy dokumentu: pięć mocarstw zobowiązało się do dalszych redukcji swych sił nuklearnych oraz do przejrzystego przedstawiania raportów o ich stanie.

Postanowiono, że z doktryn militarnych znikną zapisy stwierdzające, że podstawą polityki bezpieczeństwa jest broń jądrowa. Mocarstwa chcą także raz na zawsze zrezygnować z wykorzystywania plutonu i uranu do celów wojskowych. Sygnatariusze układu o nierozprzestrzenianiu broni jądrowej chcą, aby Bliski Wschód i Azja Południowa - stały się strefami wolnymi od arsenałów nuklearnych.

Uczestnicy nowojorskich negocjacji rozbrojeniowych zażądali od Indii, Pakistanu, Izraela i Kuby - które nie są stronami Traktatu o Nierozprzestrzenianiu Broni Nuklearnej - by niezwłocznie przyłączyły się do niego. Sygnatariusze dokumentu zabronili współpracy nuklearnej z tymi państwami. W deklaracji końcowej - wszystkie 187 państwa-strony traktatu, zapowiedziały, że kolejna konferencja przeglądowa odbędzie się w 2005 r.

Swojego zadowolenia nie krył przewodniczący konferencji, Abdallah Balli z Algerii:

Tłumaczenie:

"Możemy sobie pogratulować wielkiego osiągnięcia, na którym możemy budować lepszy i bezpieczniejszy świat dla naszych dzieci i dla nas samych. Ogłaszam konferencję za zakończoną. - Dzięki Boże" - dodał z ulgą na twarzy przewodniczący.

Wiadomości RMF FM 3:45

Ostatnia zmiana 7:45