Nawet po trzy metry mają sople zwisające z dachów; są naprawdę niebezpieczne. Niestety, wiele z nich straszy w ruchliwych miejscach, tuż nad głowami przechodniów. Bardzo często właściciele i administratorzy budynków zamiast usunąć niebezpieczne zwisy, jedynie blokują przejście chodnikiem, zagradzając je taśmami.

Według mieszkańców jednej z kamienic przy ulicy Żelaznej w Warszawie chodnik przed ich domem zagrodzony jest już od kilku dni. Ludzie przedzierają się więc przez zwały śniegu i maszerują po jezdni.

Takie blokowanie chodników może się skończyć mandatem od straży miejskiej.

Warszawskie sople mają około metra długości. Ale jak piszą nasi słuchacze, w niektórych miastach sięgają nawet trzech metrów. Taki sopel gigant wisi na przykład w Częstochowie - ma 3,2 metra.

Potężne sople straszą także przy ulicy Parkowej w Rudzie Śląskiej. Problem jednak w tym, że - jak napisał na Gorącą Linię RMF FM nasz słuchacz - nie dość, iż nikt ich nie usunął od niedzieli, to nawet nie pojawiły się taśmy blokujące przejście chodnikiem. Informację o straszących soplach nasz słuchacz przekazał zarówno spółdzielni, jak i straży miejskiej.

Jeśli w Twojej okolicy wiszą takie niebezpieczne sople, zrób im zdjęcie i prześlij na Gorącą Linię RMF FM. prześlij na Gorącą Linię RMF FM.

Sople są "imponujące", bo w ciągu dnia świeci słońce, temperatura wzrasta powyżej zera i śnieg się topi. W nocy z kolei robi się mroźno - miejscami na przykład na Podkarpaciu termometry wskazują nawet minus 14 stopni.