Jarosław Kaczyński twierdzi, że poseł Platformy Obywatelskiej Paweł Graś groził na sali sejmowej pobiciem posłowi PiS Tadeuszowi Cymańskiemu. Grasiowi miało się nie spodobać, że podczas lipcowej debaty nad wotum nieufności dla minister zdrowia Ewy Kopacz Tadeusz Cymański wymachiwał palcem…

Prezes Prawa i Sprawiedliwości przypomniał rzekomą groźbę pobicia w reakcji na pytanie o ewentualne konsekwencje wobec posłanki swojej partii Elżbiety Kruk, która pojawiając się w ubiegłym tygodniu w Sejmie wzbudziła podejrzenie, że jest pijana. Zdaniem Kaczyńskiego, zainteresowanie dziennikarzy powinno zwrócić się w stronę poważniejszych problemów, jak właśnie „niebywałe” zachowanie Pawła Grasia.

O co rzeczywiście poszło posłom? Paweł Graś precyzuje, że Tadeusz Cymański wymachiwał cały czas palcem, gdy minister zdrowia Ewa Kopacz przemawiała z mównicy sejmowej. Parlamentarzysta PiS, jak sam twierdzi, miał wówczas usłyszeć od niego: Przestań, bo ci przyłożę

Paweł Graś utrzymuje jednak, że wyraził się mniej obcesowo…

Obaj panowie zapewniają jednak, że przeprosiny zostały przyjęte i sprawa jest zamknięta.