Blisko 30 tysięcy odbiorców w Zabrzu nie miało dziś przed południem energii elektrycznej. Powodem była awaria dwóch linii wysokiego napięcia. Trwała godzinę i objęła m.in. centrum oraz północne i wschodnie dzielnice miasta.

Według Anny Główczyk z biura prasowego dostarczyciela energii - firmy Vattenfall Distribution, awaria nastąpiła na linii wysokiego napięcia, która zasila m.in. główny punkt zasilania, czyli stację transformatorową Barbara.

Przyczyną awarii okazało się wydarzenie na budowie autostrady A1 w rejonie zabrzańskiej dzielnicy Maciejów. Trzymana przez jednego z pracowników lina asekuracyjna dźwigu dotknęła przewodu roboczego pod napięciem 110 kV. W efekcie doszło do spięcia i wyłączenia stacji transformatorowej. Poparzony mężczyzna trafił do szpitala.