Prawie 13 tysięcy zgłoszeń o uszkodzonych parkometrach trafiło w ubiegłym roku do policji w Gdańsku. Funkcjonariusze twierdzą, że to już prawdziwa plaga, w której wyspecjalizowały się młodociane gangi. Miasto straciło przez nie prawie milion złotych.

Władze miasta wspólnie z policją opracowały więc wspólny plan walki z tymi, którzy te parkometry niszczą. W urządzeniach zablokowane zostaną kieszenie zwrotu monet. Miejsca, gdzie stoją urządzenia będą pod specjalnym nadzorem straży miejskiej i policji.

Straż miejska chce, aby sprawca kradzieży i zniszczenia parkometru odpowiadał nie za wykroczenie, ale jak za przestępstwo. Kary nagłośnione przez media mają odstraszyć złodziei, których działalność jest bardzo dotkliwa przede wszystkim dla zwykłych kierowców. Parkometry będą też obserwowane przez policjantów w cywilu.