Prawie 20 tysięcy złotych za metr kwadratowy straganu z marchewką i pietruszką zażądał od gdańskich kupców zarząd ich firmy. Handlujący na placu Dominikańskim wpadli we wściekłość.

Stragany będą drogie, bo po pierwsze: sami kupcy na etapie projektowania zażądali bogatego wyposażenia. Po drugie: cena obejmuje nie tylko stragan, ale i infrastrukturę. Po trzecie: wreszcie podrożały materiały budowlane – argumentuje zarząd.

Kupców to jednak nie przekonuje: 20 tysięcy to kosztuje metr w apartamentowcu Sea Towers na ostatnim piętrze. W dodatku w apartamencie z prywatną windą i widokiem na Szwecję. Czy dojdzie do porozumienia, zależy od samych kupców.