Największe koncerny farmaceutyczne postanowiły ujawniać, ile pieniędzy i na co dają polskim organizacjom pacjentów – podaje "Gazeta Wyborcza". Przedstawiciele firm chcą w ten sposób dorównać zachodnim standardom. Podkreślają też, że nie zależy im na ukrywaniu powiązań koncernów.

Z danych publikowanych na stronach internetowych koncernów wynika, że wspierają one organizacje zrzeszające pacjentów sumami od kilku do nawet kilkudziesięciu tysięcy złotych. Najchętniej pomagają  tym zajmującym się chorymi na nowotwory, astmatykami i osobami z wirusem HIV. Datki otrzymuje także Instytut Praw Pacjenta. Ten ostatni namawia organizacje pacjentów do pewnej transparentności w kwestii finansów. Powinny ujawnić wszystkich sponsorów, bo to nie tylko firmy farmaceutyczne. Część jednak się boi - ocenia Igor Grzesiak z Instytutu. 


Tomasz Szelągowski z Federacji Pacjentów Polskich uważa, że zachodnie standardy jawności w życiu publicznym nieprędko zaczną obowiązywać w Polsce. Gdy sami ujawniliśmy dane o sponsorach, spotkała nas krytyka za branie pieniędzy od firm farmaceutycznych - tłumaczy. Zrezygnowaliśmy z takich publikacji. Moim zdaniem niesłusznie. Zachodnia kultura przejrzystości działania wcześniej czy później musi dotrzeć i do nas - podsumowuje.

wyborcza.pl