Bez emocji - tak w skrócie można określić nastoje w europejskich stolicach po pierwszych, szacunkowych wynikach wyborów prezydenckich w Polsce. Europa wyborami nie jest zainteresowana, co oznacza, że Polska jest postrzegana jako kraj stabilny i normalny.

Francja

Prasa francuska pisze o zwycięstwie Aleksandra Kwaśniewskiego w pierwszej turze wyborów, podkreślając jego pragmatyzm i wielkie zdolności polityczne, a także "osobiste upokorzenie" Lecha Wałęsy ("Le Figaro"). "Polska nawróciła się na pragmatyzm Kwaśniewskiego" - ogłasza w tytule lewicowy ziennik "Liberation", w ocenie którego prezydent -"produkt, który dobrze się sprzedaje - przeprowadził "kampanię typu amerykańskiego, rozrywkową i pozbawioną głębszych treści". Pomogła mu w niej Jolanta Kwaśniewska, "ładna brunetka, która rywalizuje z mężem w popularności", i która, "jak amerykańska First Lady zajmuje się działalnością charytatywną bardzo obecną w mediach". Kwaśniewski, "były komunista znakomicie nawrócony na demokrację, marzy raczej, żeby być Tony Blairem Europy Środkowej" - dodaje "Liberation". Lewicowa gazeta przypomina, że prezydent Kwaśniewski podpisał wejście Polski do NATO, popiera gorąco przystąpienie kraju do Unii Europejskiej i przyjmuje ze wzruszeniem papieża, nazywając go "Ojcem Świętym", chociaż przyznaje, że nie jest katolikiem. "W ciągu pięcioletniej kadencji nie popełnił żadnych błędów. W czasach koabitacji zostawił niezbędne, ale bolesne i niepopularne reformy (służba zdrowia, oświata, system emerytalny) prawicowemu rządowi Jerzego Buzka. - pisze "Liberation". Konserwatywny "Le Figaro" zauważają, że sprawa żartu z papieża nie zaszkodziła w sposób znaczący wyborczym notowaniom Kwaśniewskiego. "Le Figaro" pisze nawet, że użył on w kampanii argumentu dobrych stosunków z Watykanem: "Chociaż określa się jako agnostyk i sprzyja aborcji, Aleksander Kwaśniewski często wyrażał podziw dla Jana Pawła II".

Czechy zaskoczone

Wstępne wyniki wyborów prezydenckich w Polsce są potwierdzeniem jej stabilności gospodarczej i politycznej - twierdzi polityczny doradca czeskiego prezydenta Vaclava Havla, znany politolog Jirzi Pehe. Jest jednak zaskoczony niskim wynikiem wyborczym Lecha Wałęsy. Niskie poparcie dla niego jest, według Pehe, zapewne wynikiem tego, że Polacy nie chcą polityki konfrontacji i nie chcą konfrontacyjnego polityka, zwłaszcza teraz, gdy trwają rokowania członkowskie z Unią Europejską.

Bruksela anonimowo

Obserwatorzy Unii Europejskiej nie mogą oficjalnie komentować żadnych wyborów, w żadnym państwie. Dlatego robią to jedynie oficjalnie. Bruksela jest jednak zadowolona - ci kandydaci, którzy dostali znaczące poparcie, opowiadają się za członkostwem Polski w Unii Europejskiej; przeciwnicy integracji uzyskali znikome poparcie. Świadczy to o dojrzałości wyborców i dobrze wróży przed referendum w sprawie członkostwa Polski w Unii. Anonimowy urzędnik powiedział sieci RMF FM, że AWS powinna wyciągnąć wnioski z porażki i przekształcić Akcję w nowoczesną, europejską Chadecję. Zadowoleni są natomiast przedstawiciele europejskie partii socjalistycznej, której członkiem jest SLD.

Jak powiedział przedstawiciel socjaldemokratów w Parlamencie Europejskim Klaus Haensch wygrana Aleksandra Kwaśniewskiego w wyborach prezydenckich otworzy Polsce drogę do Unii Europejskiej. "To bardzo pokrzepiające dla tych, którzy chcą, aby Polska osiągała postępy w modernizacji i sprawiedliwości społecznej - dodał. Również dla niemieckiego analityka Markusa Mildenbergera wygrana Kwaśniewskiego to głos za szybszą integracją z Unią. Polscy wyborcy nie dali się zwieść tematom zastępczym, takim jak uwłaszczenie - powiedział Mildenberger. Według przewodniczącej delegacji Parlamentu Europejskiego ds. stosunków z Polską, Ursuli Stenzel, bardzo prawdopodobne już zwycięstwo urzędującego prezydenta dobrze wróży europejskim perspektywom Polski. Podobnie, bez emocji reaguje większość szefów państw i rządów państw europejskich.

Rosja nie zainteresowana

Wstępne wyniki wyborów i niemal pewne już zwycięstwo Aleksandra Kwaśniewskiego nie wywołało żadnych emocji w Moskwie, gdyż Rosja prawie zupełnie nie interesowała się polskimi wyborami. Tym bardziej, że jak komentuje się w rosyjskiej stolicy, z wyborami nie była związana jakakolwiek intryga, nie należało się też spodziewać poważnych zmian na scenie politycznej.

Niemcy

W Niemczech na razie pojawiają się szczątkowe komentarze w sprawie wyborów w Polsce. Telewizja ARD podkreśla jedynie, że ogromna przewaga Aleksandra Kwaśniewskiego na pozostałymi kandydatami, to znak, że Polacy są zadowoleni z dobrej sytuacji ekonomicznej kraju i wprowadzenie przez Kwaśniewskiego Polski do NATO. Większość stacji telewizyjnych zwraca uwagę na to, że mimo skandalu wokół prezydenta związanego z tzw. incydentem kaliskim, Kwaśniewskiemu udało się zachować dobrą pozycję. Pojawiły się również komentarze na temat Lecha Wałęsy. Największa kanał informacyjny, telewizja NTV, dodaje, że nie jest on już osobą szczególnie ważną dla Polaków, o czym świadczy niski wynik wyborczy. (według szacunków PBS dostał on 0,8 procenta głosów)

Włochy

Wybory prezydenckie w Polsce pokazały, że Polacy definitywnie pogrzebali przeszłość, pokazali, że nie interesuje ich robienie rozrachunków, chcą spokoju i normalności, a Kwaśniewski zapewnił im to podczas pięcioletniej kadencji. Taka jest główna teza oceny wyników wyborów przez Sandro Scabello - komentatora dziennika "Corriere della Sera", od 20 lat zajmującego się polską tematyką. "Te wybory były także politycznym pogrzebem Lecha Wałęsy. To smutne, ale prawdziwe. Taki jest nieubłagany los bohaterów, którzy nie potrafią się w porę wycofać"- uważa Sandro Scabello. Włoski dziennikarz przyznał, że nie spodziewał się drugiej tury. "Uważnie śledziłem wyniki wyborów i widziałem, że słynny spot wyborczy nie pomógł Krzaklewskiemu. Poza tym trochę znam Polaków i wiedziałem, że kampania negatywna nie sprawdzi się. Oczywiście niczego nie można być pewnym, ale wydaje mi się, że strategia prawicy nie była zbyt skuteczna, zbyt dużo było w niej schematycznej ideologii antykomunistycznej z dawno minionych czasów. Chyba zapatrzyli się na Berlusconiego, który ciągle utrzymuje, że komuniści jedzą dzieci"- powiedział włoski komentator.

Litwa

Zwycięstwo Aleksandra Kwaśniewskiego oznacza, że dobre stosunki polsko-litewskie zostaną utrzymane - sądzi czołowy litewski politolog Lauras Bielinis. W jego opinii, Kwaśniewski był najlepszym kandydatem z punktu widzenia stosunków polsko-litewskich. Zdaniem Bielinisa, konkurenci Kwaśniewskiego wypadli znacznie słabiej, gdyż ich prestiż - jak w wypadku Lecha Wałęsy - już się wyczerpał, a wszyscy pozostali kandydaci jeszcze go sobie nie zbudowali.

00:00