E-maile i SMS będą miały moc dokumentów papierowych, byle można było odczytać ich treść oraz adresata. Takie zmiany w przepisach zawiera projekt Komisji Kodyfikacyjnej Prawa Cywilnego - ustaliła "Rzeczpospolita".

Dziś pracodawca może kwestionować zeskanowane zwolnienie lekarskie wysłane e-mailem i zażądać dokumentu papierowego. Po zmianach będzie musiał je uznać. E-maile, faksy, SMS-y i inne formy komunikacji elektronicznej są już bowiem codziennością. Tymczasem w urzędach i sądach wciąż nie są honorowane. Urzędnicy domagają się poświadczenia nawet faksu. Według gazety, dla czynności prawnej wystarczy złożenie oświadczenia e-mailem albo SMS-em w sposób umożliwiający ustalenie składającego.

Zmiany dotyczą też procedury cywilnej. Mają dać narzędzie weryfikacji elektronicznych dokumentów. Nowe zasady wymuszą także nowe formy korespondencji biznesowej, na przykład zawierania umów. Przygotowana nowelizacja przepisów, wzorowana na rozwiązaniach niemieckich, jest na ostatnim etapie prac w Ministerstwie Sprawiedliwości. Wkrótce trafi do Sejmu, który powinien uchwalić ustawę do końca tego roku.