​23 czerwca po raz kolejny obchodzić będziemy Dzień Ojca. Skąd wzięło się to święto? Jak twierdzą historycy, pierwszym "uhonorowanym" tatą był Amerykanin William Jackson Smart - weteran wojny secesyjnej. Mężczyzna był dwukrotnie żonatym i dwukrotnie owdowiałym ojcem czternaściorga dzieci! Jedno z nich postanowiło poświęcić się misji ustanowienia Dni Ojca - specjalnego dnia w roku, w którym dzieci będą dziękować tatom za miłość i trud włożony w ich wychowanie.

Historycy twierdzą, że na pomysł ustanowienia Dnia Ojca wpadła Amerykanka, Sonora Smart Dodd. Dziewczyna w 1909 roku uczestniczyła w jednym z pierwszych nabożeństw z okazji Dnia Matki, które zorganizowano w kościele w Spokane w stanie Waszyngton. Uroczystość ta miała skłonić Sonorę do refleksji: skoro na szczególny dzień w roku zasłużyły matki, czemu podobnego święta nie mają ojcowie? Od tego dnia dziewczyna postanowiła podjąć wysiłek ustanowienia Dnia Ojca świętem narodowym.

Samotny ojciec 14 dzieci

Sonora miała zaledwie 16 lat, kiedy zmarła jej matka Ellen. William Jackson Smart - ojciec dziewczyny, stał się wówczas samotnym tatą i jedynym opiekunem dla niej i dla jej pięciu młodszych braci. Jak twierdziła Sonora, ojciec w tej roli spisywał się znakomicie. Był zarówno ojcem, jak i matką dla mnie i moich braci i sióstr - mówiła.

W rzeczywistości William Jackson Smart miał znacznie więcej potomstwa. Matka Sonory, Ellen, która w momencie poznania Williama była wdową, miała troje dzieci z poprzedniego małżeństwa. Z kolei William z pierwszą żoną Elizabeth doczekał się pięciorga pociech. Dzieci te były jednak dorosłe w chwili, gdy William Jackson po raz drugi został wdowcem.

Weteran wojenny

Sam William Jackson Smart urodził się w 1842 roku w Arkansas. Według źródeł historycznych w 1863 roku zaciągnął się do wojska jako żołnierz Unii. Jest to o tyle dziwne, że Arkansas wchodziło w skład Stanów Skonfederowanych Ameryki, które wystąpiły z Unii. Co więcej, jeden z mieszkańców Spokane, Jerry Numbers, który badał historię rodziny Smartów, doszedł do wniosku, że William walczył po obu stronach konfliktu w czasie wojny secesyjnej.

Kierując wagonem zaopatrzeniowym dla żołnierzy Konfederacji ,William został schwytany w bitwie pod Pea Ridge - jak się okazało zwycięskim starciu dla Unii w 1862 roku. Przebywając w obozie jenieckim, postanowił przyłączyć się do oddziałów tzw. Północy. Dowodem tego ma być fakt, że Sonora stała się później członkiem zarówno Zjednoczonych Córek Konfederacji, jak i Córek Weteranów Unii.

"Ranczo węgla"

William Jackson Smart mieszkał wraz z rodziną w Jenny Lind w Arkansas na "ranczu węgla". Zajmował się tam zbieraniem kawałków "czarnego złota" i przewożeniem ich do miasta w celu sprzedaży. W 1887 roku William i Ellen sprzedali swój dom za 5 tys. dolarów i przeprowadzili się do okolic Creston w stanie Waszyngton.

William po raz drugi został wdowcem w wieku 56 lat. Jego najmłodsze dziecko miało wtedy siedem lub osiem lat, a Sonora - najstarsze z dzieci pozostających pod jego opieką, 16. We wspomnieniach Sonory ojciec zawsze był przykładem tacierzyńskiej miłości i ochrony.

Droga do Dnia Ojca

W 1910 roku Sonora wystąpiła do Sojuszu Ministerialnego Spokane z petycją o uznanie odwagi i oddania wszystkich ojców, takich jak William. Chciała, aby za Dzień Ojca uznano 5 czerwca, czyli dzień urodzin jej taty. Miejscowemu duchowieństwu pomysł bardzo się spodobał, jednak za dzień odprawiania specjalnych nabożeństw w intencji ojca ustanowiono 19 czerwca.

W pierwszy (i nadal nieoficjalny) Dzień Ojca, który obchodzono w 1910 roku, kościelne kazania w Spokane poświęcano tatom, rozdawano także czerwone i białe róże na cześć żyjących i zmarłych ojców.

Droga do uznania Dnia Ojca za święto narodowe była jednak jeszcze daleka. Co prawda, Sonora dość szybko zdobyła poparcie kongresmenów, którzy zaczęli opowiadać się za oficjalnym ustanowieniem nowego święta, a w 1916 roku podczas wizyty w Waszyngtonie Dzień Ojca obchodził sam prezydent Woodrow Wlson. Ostateczną rezolucję ustanawiającą trzecią niedzielę czerwca Dniem Ojca podpisał jednak dopiero Richard Nixon w 1972 roku.

Ojciec, który stał się inspiracją tego święta - William Jackson Smart zmarł na długo wcześniej, w 1919 roku. Do dziś stanowi symbol tacierzyńskiej miłości oraz bezinteresownego, oddanego ojcostwa.