50 zgłoszeń o uszkodzonych budynkach wpłynęło do kopalni Piast w Bieruniu. W nocy doszło tam do serii podziemnych wstrząsów. Wydobycie w pobliżu miejsca trzęsienia zostało wstrzymane. Eksperci zdecydują, pod jakimi warunkami będzie mogło być kontynuowane.

Do trzech wstrząsów doszło przed północą. Dwa z nich były bardzo silne - pierwszy miał siłę 3,42 stopnia w skali Richtera, drugi - 2,74. Żadnemu z górników przebywających pod ziemią nic się nie stało. Nie doszło również do uszkodzenia wyrobiska. Wstrząsy były mocno odczuwalne na powierzchni. W ciągu godziny kopalnia otrzymała prawie 30 zgłoszeń od mieszkańców. Do południa takich zgłoszeń było 50. Najwięcej szkód jest w Chełmku i Bieruniu. Koszt napraw oszacują teraz biegli. Jeśli właściciele budynków zgodzą się ich wyliczeniami, zakład zawrze z nimi ugodę i wypłaci pieniądze. Jeżeli nie, sprawa trafi do sądu. Rok temu w Piaście doszło do wstrząsu, który miał 4 stopnie w skali Richtera. Uszkodzonych zostało wtedy prawie 1000 budynków w 10 gminach.

Z danych WUG wynika, że do silnych wstrząsów w kopalniach na Górnym Śląsku dochodzi średnio dwa razy dziennie.