Czy po raz pierwszy w historii Finlandii głową tego państwa zostanie kobieta?

Finowie głosują dziś w drugiej turze wyborów prezydenckich. Największe szanse na zwycięstwo ma kandydatka Partii Socjaldemokratycznej Tarja Halonen. Z sondaży wynika, że głosować na nią zamierza 52 procent wyborców. Jej rywalem jest kandydat umiarkowanej Partii Centrum Esko Aho, który ma 48 procentowe poparcie. Jeśli Halonen, która obecnie piastuje funkcję ministra spraw zagranicznych wygra wybory stanie się pierwszą kobietą-prezydentem w 82-letnej historii Finlandii.

Finisz kampanii prezydenckiej w Finlandii zdominowały kontrowersje dotyczące kryzysu w stosunkach między Wiedniem a Unią Europejską, wywołanego wejściem nacjonalistów do austriackiego rządu. Tarja Halonen i Esko Aho mają różne zdania na temat decyzji Unii Europejskiej w sprawie zamrożenia stosunków z Austrią .Halonen decyzję piętnastki popiera, podkreślając, że to, iż w swoim czasie Zachód nie zapobiegł dojściu Hitlera do władzy w Niemczech powinno być dla Europy bolesną nauczką. Z kolei Aho uważa, że Unia nie powinna się wtrącać w

w wewnętrzne sprawy kraju członkowskiego.

Wiadomości RMF FM 10:45