Mężczyzna, który ponad dwa tygodnie temu strzelał do turysty i policjantów był pijany. Prokuratura w Bielsku-Białej ma już wyniki sekcji zwłok desperata, który został zastrzelony przez funkcjonariuszy. W jego organizmie wykryto ponad półtora promila alkoholu.

Do strzelaniny doszło 10 października na zboczu góry Żar w okolicach Żywca. Po policyjnym postrzale mężczyzna miał rozległe rany wewnętrzne i to one były przyczyną jego śmierci. Nie wiadomo, dlaczego zaczął strzelać. Był samotnikiem: unikał nie tylko sąsiadów ale też najbliższej rodziny. Sporadyczny kontakt utrzymywał tylko z synem.

Wiadomo, że do mężczyzny strzelało trzech policjantów. Opinia balistyczna w tej sprawie ma być gotowa do końca roku. Powinna wykazać ile strzałów oddali funkcjonariusze i które były śmiertelne. Na razie prokuratura nie ustaliła skąd mężczyzna miał dubeltówkę i amunicję. Wiadomo, że broń była nielegalna.