Narodowy przewoźnik naszego zachodniego sąsiada założył w Polsce spółkę i wystąpił o licencję na przewozy pasażerskie. Zanim uzyska wszystkie zgody minie jednak co najmniej kilka miesięcy. Pierwsze, niemieckie pociągi najwcześniej jesienią mogą wjechać na tory.

Konkurenci PKP mieliby się pojawić na trasie między Warszawą a Krakowem oraz między Warszawą a Poznaniem. Część ekspertów twierdzi, że będą konkurowały niższymi cenami. Większość uważa jednak, że komfortem. Niemieckie składy będą czyste, w toaletach ma być woda, a zimą w przedziałach nie będzie śniegu.

Pasażerom ta wizja bardzo się podoba: Bardzo dobrze, by to zrobiło naszemu PKP na pewno. Oczywiście nie za podwójną cenę. Jeżeli ta cena byłaby 10-15 złotych wyższa to pewnie warto by spróbować.