125 obiektów wielkopowierzchniowych w Polsce jest w tak złym stanie technicznym, że zagraża to bezpieczeństwu ludzi - takie są wyniki kontroli Głównego Inspektora Nadzoru Budowlanego. Po katastrofie katowickiej hali przed dwoma laty, taka kontrola to prawny wymóg.

Obiektów jest niemało, jednak biorąc pod uwagę wszystkie budowle podlegające kontroli, to niecały procent. Obowiązek przeglądu dotyczy ponad 15 tysięcy budynków, do tej pory skontrolowano 6 tysięcy.

Żaden supermarket, hala widowiskowa ani wystawowa nie znalazły się wśród obiektów w najgorszym stanie. Najwięcej zastrzeżeń Główny Inspektor Nadzoru Budowlanego miał do ośrodka opiekuńczo-wychowawczego w Nowym Sączu.

Robert Dziewiński dodał, że w tych niebezpiecznych obiektach nieprawidłowości nie były wielkie. W zdecydowanej większości wystarczyło tam nakazanie przeprowadzenia ekspertyzy i wykonania określonych robót budowlanych. Wyłączeń obiektów było kilka, nakazy rozbiórki dosłownie cztery - poinformował Dziewiński.

Te ostatnie dotyczyły obiektów w tak zwanych strefach zamkniętych, czyli na terenach wojskowych lub kolejowych. Nakazano rozbiórkę m.in. garażu, czy przechowalni ziemniaków.