Politycy partii obozu władzy i opozycji wykorzystali posiedzenie Sejmu do rzucania wzajemnych oskarżeń dotyczących walki z pandemią. Gorąco w izbie niższej zaczęło się robić, gdy premier Morawiecki odtworzył nagranie ze słowami Borysa Budki. Inny archiwalny filmik - tym razem z premierem w roli głównej - pokazał poseł Konfederacji Artur Dziambor.

W środę w Sejmie Morawiecki przedstawiał informację ws. walki z epidemią koronawirusa. W pewnym momencie premier wyciągnął telefon i odtworzył nagranie z wypowiedzią szefa Platformy Obywatelskiej Borysa Budki z wiosny.

"Z ekspertyz, którymi my dysponujemy, wynika, że ta fala pandemii, ta fala epidemii skończy się mniej więcej jesienią tego roku i na tej podstawie wyliczyliśmy dalszy kalendarz wyborczy" - słychać było w nagraniu.

Chciałbym zobaczyć te ekspertyzy, z których wynika, jakoby jesienią w ogóle nie miało już być koronawirusa. Wybory miał się odbyć jesienią. Trzeba sprostować kilka kłamstw, bo one nie powinny zapaść w pamięć - komentował premier. Morawiecki mówił też, że w czasach PO, w 2015 r., było 3 tys. łóżek zakaźnych, a dzisiaj jest ich ponad 18 tys. Te słowa Morawieckiego spotkały się z gorącą reakcją posłów opozycji. Z ław, gdzie zasiadają parlamentarzyści Zjednoczonej Prawicy, rozległy się za to brawa. Emocje musiała tonować wicemarszałek Małgorzata Kidawa-Błońska. 

Premier powiedział, że strategia PO w obszarach służby zdrowia to była "strategia (b. ministra zdrowia Bartosza) Arłukowicza". "Chcesz 1 mld zł, zlikwiduj cztery szpitale i przyjdź po 200 mln", mówił jednemu wojewodzie. To była wasza strategia - likwidacja, komercjalizacja szpitali po to, żeby właśnie było mniej łóżek szpitalnych - powiedział premier.

My odbudowaliśmy służbę zdrowia, najlepiej obrazuje to jedna zasadnicza liczba - ile wydajemy na służbę zdrowia dzisiaj? Blisko 110 mld zł, ile to było w czasach PO? Otóż w 2015 roku było to jedynie 77 mld zł - powiedział premier i zaapelował o zgodę.

Niech pan włączy TVP Info i tam zobaczy, jak się buduje zgodę i porozumienie - stwierdził z mównicy Borys Budka, powstrzymując śmiech.

"Jesteście największymi hipokrytami i cynikami w historii polskiej polityki"

Artur Dziambor z Konfederacji premierowi przypomniał też, że korzystanie z archiwalnych nagrań to broń obosieczna. Panie premierze, muszę powiedzieć, zainspirował mnie pan, bo puścił pan nagranie pana Borysa Budki sprzed kilku miesięcy. Ja też mam tutaj nagranie  - stwierdził Dziambor i odtworzył filmik, w trakcie którego premier mówi:

"Nie ma się czego bać. Już większość osób tutaj widzę, jest bez maseczek. Bo rzeczywiście, cała ta choroba na szczęście została zwalczona, jest pod kontrolą, jest tak jak inne. Jest wiele różnych chorób, nie będziemy się ich bali na zapas".


Jesteście największymi hipokrytami i cynikami w historii polskiej polityki. A pan, panie premierze, jest na czele tego nierządu - komentował nagranie Dziambor.

Poseł Konfederacji ocenił też, że tarcza antykryzysowe nie były konsultowane z przedsiębiorcami. Mówił o tym, że decyzje rządu doprowadziły do bankructwa wiele firm. To, co zrobiliście przez te lockdowny, to zbrodnia na polskiej gospodarce. To, co zrobiliście ludziom prowadzącym własne firmy to niewybaczalny błąd - mówił poseł.

Krzysztof Gawkowski z Lewicy ocenił za to, że premier zrobił "cyrk z mównicy".

WIĘCEJ O DEBACIE W SEJMIE >>>TUTAJ<<<