Oblężone przychodnie w Szczecinie i okolicach. W aptekach niemal hurtowo wykupywane są środki przeciwko przeziębieniu czy grypie. Pogoda, która nad ranem funduje nam przymrozki, a w południe 15 stopni Celsjusza - sprawiła, że wiele osób kicha, smarka i kaszle.

Na korytarzach w przychodniach aż roi się od pacjentów. Jak podkreśla lekarz internista Marzena Dąbrowska, nie każdy, kto pociąga nosem i kaszle, od razu jest chory na grypę. Na pewno nie można mówić jeszcze o żadnej epidemii - uspokaja Dąbrowska.

Chociaż objawy grypy są typowe, to jest mnóstwo wirusów grypopodobnych, wywołujących zakażenia dróg oddechowych i nie można ich lekceważyć. Leczenie takich przypadków specyfikami kupionymi na własną rękę w aptece, może nas wpędzić w jeszcze większe tarapaty.