Już za tydzień, 14 lutego rosyjska Duma będzie głosować nad wotum nieufności dla rządu premiera Michaiła Kasjanowa. Inicjatorem wniosku jest partia komunistyczna. Głosowanie może zakończyć się przedterminowymi wyborami parlamentarnymi w Rosji.

Oficjalnym powodem krytykowania przez komunistów rządu Kasjanowa jest zbyt liberalna polityka. Według ugrupowania Ziuganowa niewiele różni się ona od liberalnych reform Jelcyna, którego komuniści, delikatnie mówiąc, nie darzą sympatią. Obserwatorzy twierdzą jednak, że celem komunistów nie jest dymisja rządu, który im zupełnie nie przeszkadza. Prawdziwym powodem całej akcji jest pokreślenie, że komuniści są wciąż partią opozycyjną. W ostatnim okresie często można było usłyszeć opinię, że parlamentarzyści z partii komunistycznej głosują tak jak życzy sobie tego administracja Kremla i prezydent Putin. Nieoczekiwanie wotum nieufności dla rządu poparła partia Jedność. Być może chodzi o przestraszenie komunistów widmem przedterminowych wyborów. Ewentualne przegłosowanie przez Dumę wniosków o wotum nieufności może bowiem skutkować bądź zdymisjonowaniem rządu bądź rozwiązaniem Dumy przez Putina. Jednak komuniści wcale nie mogą być pewni, że zdobędą podobną jak obecnie liczbę miejsc w rosyjskim parlamencie.

10:35