Jest chłodno, mokro i pochmurno, a będzie... jeszcze gorzej. Prognozy nie pozostawiają złudzeń - z ciepłą, letnią aurą musimy się już pożegnać. Ciepła kurtka, parasol i kalosze - niestety - bardzo nam się w najbliższych dniach przydadzą.

Europa północno-wschodnia, południowa i częściowo zachodnia znajdują się w zasięgu wyżów. Na pozostałym obszarze kontynentu pogodę kształtują niże. Polska znajduje się w zatoce niżu z ośrodkami w rejonie Mazur oraz nad Ukrainą, w strefie frontu atmosferycznego. Nad Polską zalega chłodna i wilgotna polarnomorska masa powietrza.

Dzisiaj pochmurno i deszczowo, ale dość ciepło. W woj. zachodniopomorskim nawet 22 stopnie Celsjusza. Najchłodniej na Śląsku - tylko 14 stopni. Na Pomorzu i Dolnym Śląsku mocno popada, natomiast na pozostałym obszarze kraju - przelotnie. Wiatr na wschodzie i południowym wschodzie słaby, zmienny. Na pozostałym obszarze wiatr słaby i umiarkowany, z kierunków północnych.

Jutro podobnie. W większości województw pokropi, lekkich przebłysków promieni słonecznych można się spodziewać jedynie na Podlasiu i Lubelszczyźnie. Temperatura wahać się tam będzie między 17 a 20 stopniami Celsjusza. Wiatr na wschodzie kraju słaby, zmienny, na pozostałym obszarze słaby i umiarkowany, przeważnie z kierunków zachodnich.

W poniedziałek chłodniej. W Wielkopolsce temperatura wyniesie zaledwie 14 stopni Celsjusza. Najcieplej na Podkarpaciu, w Małopolsce i Kielecczyźnie, ale i tam temperatura nie będzie nas rozpieszczać. Mieszkańcy Śląska i Lubelszczyzny mogą spodziewać się sporych opadów deszczu. Pogoda nie oszczędzi też pozostałego obszaru kraju, ale będą to w większości przelotne opady.

Sprawdź prognozę długoterminową na 16 dni