Władze Bytomia zdecydowały o wymianie dyrekcji w miejscowej szkole baletowej. To w tej placówce nauczycielka seksualnie molestowała jednego z uczniów, który potem próbował popełnić samobójstwo. Sama także chciał targnąć się na swoje życie.

Dyrekcja szkoły, mimo że wiedziała o nadmiernym zainteresowaniu 48-letniej nauczycielki uczniem i jej próbie samobójczej, nic z tym nie zrobiła. Nie poinformowała też władz Bytomia, które nadzorują szkołę.

Podczas kontroli placówki również okazało się, że godziny i sposób prowadzenia zajęć, szczególnie artystycznych, zależały od widzimisię nauczycieli.

Kontrolerzy zaplanowali już rozmowy z uczniami i nauczycielami, którzy do tej pory milczeli. Teraz będą musieli mówić, żeby uczniowie chcieli dalej chodzić do tej szkoły, a rodzice mieli pewność, że ich dzieci są bezpieczne.