Zarzut przekroczenia uprawnień postawiła prokuratura Okręgowa w Rzeszowie Maciejowi Wąsikowi, byłemu zastępcy szefa CBA Mariusza Kamińskiego. Sam podejrzany poinformował, że ta decyzja prokuratury ma związek z zarzutami, jakie w październiku ubiegłego roku postawiono Kamińskiemu - w śledztwie dotyczącym przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy CBA. Chodzi o operację specjalną w związku z tzw. aferą gruntową w ministerstwie rolnictwa.

O postawionym zarzucie poinformował dziennikarzy zgromadzonych przed prokuraturą sam podejrzany po wyjściu z przesłuchania. Wąsik zgodził się też na podawanie jego danych osobowych.

Zawsze chciałem mieć w tej sprawie postawione zarzuty, co już oświadczyłem 6 października, kiedy Mariusz Kamiński otrzymywał zarzuty. Uważam, że znalazłem się w bardzo dobrym gronie - powiedział Wąsik. Wszystko, co robiliśmy w CBA, robiliśmy z myślą o kraju, z myślą o dobru służby - dodał.

Zapytany przez dziennikarzy, czy przyznał się do zarzucanego mu czynu, zaprzeczył i dodał, że odmówił składania wyjaśnień.

Prokuratura powiedziała, że wyda komunikat w tej sprawie dopiero w środę. Dziś szefostwo prokuratury było dla dziennikarzy nieuchwytne.