George Speight, lider zamachu stanu na Fidżi oraz grupka jego zwolenników stawi się dziś na przesłuchaniu w sądzie w stolicy kraju, Suvie.

W tej chwili przedsiębiorca i jego ludzie trzymani są pod strażą na niezamieszkanej wyspie Nukulau. Przesłuchanie ma być wstępem do próby postawienia im zarzutów za organizację puczu.

Przypomnijmy - na czele wiernych mu osó, Speight wdarł się do budynku parlamentu w Suvie i przez kilkadziesiąt dni przetrzymywał tam legalnie wybrane władze, w tym premiera i córkę prezydenta. Twierdził, że występuje w obronie melanezyjskiej ludności Fidżi, wypieranej przez napływowych Hindusów. Przedłużający się kryzys zniecierpliwił dowódców armii, którzy doprowadzili do wybrania nowego rządu i pozbawili Speighta głównego argumentu przetargowego. On sam musiał złożyć broń, następnie został zatrzymany.

9:53