22-letni Jakub A., podejrzany o zabójstwo w czerwcu tego roku 10-latki z Mrowin (Dolnośląskie), spędzi w areszcie kolejne trzy miesiące - zdecydował Sąd Rejonowy w Świdnicy. Mężczyźnie grozi dożywocie.

Rzecznik Sądu Okręgowego w Świdnicy sędzia Marzena Rusin-Gielniewska poinformowała w środę, że Sąd Rejonowy w Świdnicy uwzględnił wniosek prokuratury i przedłużył na kolejne trzy miesiące - do 13 grudnia 2019 roku - areszt tymczasowy dla 22-latka podejrzanego o zabójstwo 10-letniej dziewczynki z Mrowin na Dolnym Śląsku.

Mężczyźnie grozi dożywocie. Według prokuratury podejrzany przyznał się przez sądem w trakcie posiedzenia aresztowego do stawianych mu zarzutów i podtrzymał wyjaśnienia złożone w śledztwie.

22-letni Jakub A. został zatrzymany w niedzielę 16 czerwca po południu. Wieczorem doprowadzono go do Prokuratury Okręgowej w Świdnicy na przesłuchanie. Usłyszał zarzut zabójstwa ze szczególnym okrucieństwem - z motywacji zasługującej na szczególne potępienie, ze znieważeniem zwłok - oraz zarzut podżegania wcześniej innej osoby do udziału w zabójstwie.

Brutalne zabójstwo Kristiny

10-letnia Kristina 13 czerwca około godz. 13 wyszła ze szkoły w centrum wsi Mrowiny, gdzie mieszkała; od domu dzielił ją kilometr. Ostatni raz była widziana 200 metrów od domu. Jej ciało znaleziono tego samego dnia w lesie - 6 km od Mrowin. Prokuratura poinformowała, że przyczyną śmierci 10-latki były liczne rany kłute klatki piersiowej i szyi.

Nasze dotychczasowe ustalenia wskazują, że było to zabójstwo zaplanowane i przygotowywane już od jakiegoś czasu - powiedział po zatrzymaniu podejrzanego prok. Mariusz Pindera.

Poinformował, że 22-latek na miejscu zbrodni "podejmował czynności, które miały wskazywać, że zabójcą jest ktoś o skłonnościach pedofilskich". Prokurator nie chciał mówić o szczegółach dotyczących znieważenia zwłok.

Prok. Pindera powiedział też, że zarzut dotyczący podżegania obejmuje okres od maja tego roku. Nie ma innych osób objętych zarzutami w tej sprawie - mówił śledczy.

Nie chciał mówić o motywach zbrodni ze względu na dobro rodziny, również rodziny podejrzanego. Mogę jedynie powiedzieć, że dziewczynka znała podejrzanego - wyjawił. Lokalne media sugerowały, że 22-latek był zakochany w matce zamordowanej dziewczynki i że z rodziną dziecka łączyły go więzy rodzinne. Podejrzany to mieszkaniec Wrocławia i student psychologii na jednej z tamtejszych uczelni.

22-letni Jakub A. został poddany obserwacji psychiatrycznej. Ma status więźnia niebezpiecznego i - jak podały służby więzienne - jest izolowany od innych osadzonych.

Po zatrzymaniu Jakuba A. opublikowano komunikat Krajowego Mechanizmu Prewencji Tortur, którego zadania wykonuje Rzecznik Praw Obywatelskich. Okoliczności zatrzymania Jakuba A. - w niekompletnym ubraniu, boso, w kajdankach zespolonych - uznano za nieproporcjonalne i naruszające godność zatrzymanego i prawa człowieka. KMPT zwrócił też uwagę, że podejrzanemu nie udzielono pomocy prawnej - nie miał obrońcy z wyboru lub z urzędu podczas przesłuchań i innych czynności procesowych ani w trakcie posiedzenia sądu w sprawie aresztu. Wyrażono również zaniepokojenie zamieszczeniem zdjęcia podejrzanego na jednym z portali społecznościowych, z podaniem jego danych osobowych i nawoływaniem do linczu.

Sąd Rejonowy dla Wrocławia-Krzyków odrzucił w lipcu zażalenie na zatrzymanie Jakuba A., które złożyła obrona podejrzanego. Sąd orzekł, że zatrzymanie było "zasadne, legalne i prawidłowe".