Według materiałów przygotowanych przez resort zdrowia, w Polsce istnieje około 70 rodzajów rejestrów medycznych - donosi "Dziennik Gazeta Prawna". W ocenie generalnego inspektora ochrony danych osobowych 90 proc. z nich działa bez prawidłowej podstawy prawnej.

Oznacza to, że dostęp do prywatnych danych pacjentów, objętych tajemnicą lekarską, mogą mieć nieuprawnione osoby i instytucje.

Resort zdrowia, który od dziewięciu lat nie może doprowadzić do legalizacji rejestrów, zapowiada na 2014 rok start dwóch platform konsolidujących wszystkie rejestry medyczne. A już jesienią tego roku lekarze mają uzyskać dostęp do informacji o chorych, zawartych w Centralnym Rejestrze Ubezpieczonych.

Jak pisze "Dziennika Gazeta Prawna", problem w tym, że to znacząco poszerzy krąg instytucji i osób, które będą miały możliwość wglądu do danych wrażliwych. Na razie jednak nie znamy żadnych szczegółów. Nie wiadomo kto, ani do jakiej części danych będzie miał dostęp.