Referendum strajkowe w Kompanii Węglowej zaplanowano na 2 września. Dziś związkowcy, którzy nie zgadzają się ze strategią spółki zatrudniającej 62 tys. osób, powołali sztab protestacyjno-strajkowy.

Górnicy obawiają się przede wszystkim zbiorowych zwolnień. Zdaniem związkowców, przyjęcie opracowanej strategii na najbliższych 5 lat, jest równoznaczne z utratą pracy przez kilkanaście tysięcy osób. Wszystko przez zmniejszenie wydobycia węgla. Zarząd przyjął, że o kolejnych 7 milionów ton w ciągu 5 lat obniży wydobycie, przejmując na siebie cały ciężar spadku zapotrzebowania na węgiel w naszym kraju - mówi Jarosław Grzesik, szef Solidarności w Kompanii Węglowej.

Jakby w Polsce nie było innych spółek węglowych - ripostują związkowcy. Kompania zapewnia, że zwolnienia nie wchodzą w grę. Owszem, z kopalń odejdzie 14 tys. górników. Nie zostaną jednak zwolnieni, a przejdą na emeryturę. Planowane referendum będzie dotyczyć strajku generalnego w całej spółce.