Prezes NIK Marian Banaś zwrócił się ze specjalnym apelem do Polaków. Poprosił wszystkich potomków pracowników Najwyższej Izby Kontroli Państwa i Najwyższej Izby Kontroli, zamordowanych w Katyniu i innych miejscach sowieckiej kaźni o umożliwienie trwałego udokumentowania pamiątek po nich. Chodzi o fotografie, dokumenty związane z działalnością pomordowanych w służbie kontroli państwowej w okresie II Rzeczypospolitej. Najwyższa Izba Kontroli wspólnie z Instytutem Pamięci Narodowej chce ustalić pełną, wiarygodną listę ofiar Zbrodni Katyńskiej z grona pracowników NIK. Zwieńczeniem tych prac będzie publikacja z biogramami i fotografiami zamordowanych oraz dokumentacja filmowa. Prezes Marian Banaś chciałby, aby pamięć o poległych i zamordowanych za Polskę pracownikach NIK stanowiła fundament etosu pracownika Najwyższej Izby Kontroli w naszych czasach.

17 września, w rocznicę sowieckiej agresji na Polskę Najwyższa Izba Kontroli pragnie uczcić swoich pomordowanych pracowników pamiątkową tablicą. Zostanie ona wmurowana w holu głównego gmachu NIK w Warszawie, obok tablicy Naczelnika Państwa Józefa Piłsudskiego, który dekretem z 7 lutego 1919 roku powołał do życia kontrolę państwową.

Zbrodnia katyńska to rozstrzelanie co najmniej 22 tys. Polaków - oficerów Wojska Polskiego, Policji, Korpusu Ochrony Pogranicza, Straży Granicznej, Służby Więziennej ale też lekarzy, nauczycieli, urzędników państwowych i samorządowych. To oni tworzyli elitę państwa. W oczach sowieckich oprawców zbrodnią, która zasługiwała na śmierć była wierność Polsce.

Z dotychczasowych kwerend wyłaniają się piękne postaci pracowników NIKP i NIK, zamordowanych w kwietniu i w maju 1940 roku. Rotmistrz Jan Andrzejowski, w cywilu wybitny prawnik Okręgowej Izby Kontroli we Lwowie, ppor. Władysław Czekaj, prawnik z Okręgowej Izby Kontroli w Krakowie, por. Antoni Chudzicki, legionista, prawnik z Okręgowej Izby Kontroli w Katowicach, por. Marian Pisarik, pracownik lwowskiej Izby, ppor. Stefan Jakubowski, pracownik warszawskiej Izby, Stanisław Mantel, radca NIK.

To dopiero początek listy. Każde nazwisko wymaga starannej weryfikacji. Prezes NIK Marian Banaś liczy na pomoc wszystkich, którzy ułatwią dotarcie do rodzin, potomków zamordowanych.

W swoim specjalnym apelu do Polaków prezes NIK Marian Banaś napisał: "Wybitna polska poetka Kazimiera Iłłakowiczówna - przez lata sekretarka Józefa Piłsudskiego - napisała w wierszu 'Rocznica Katyńska': 'O czym myślał, zanim umierał za szeregiem walący się szereg? Będziemy kiedyś wiedzieli, skoro już wyszli spod ziemi..."

Prawdziwe "wyjście spod ziemi" dokona się dopiero wtedy, gdy "zawołamy ich po imieniu" - tak jak o to prosiła więźniarka czasów stalinowskich, uczestniczka Powstania Warszawskiego, prof. Barbara Otwinowska.

PRZECZYTAJ APEL PREZESA NIK MARIANA BANASIA