Amerykańskie prawybory w stanie New Hampshire komentuje profesor Zbigniew Lewicki z Ośrodka Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego.

Senator z Arizony - Republikanin John McCain oraz urzędujący wiceprezydent - Demokrata Al Gore - to zwycięzcy pierwszych prawyborów w Stanach Zjednoczonych. Wyniki w stanie New Hampshire nie muszą jednak oznaczać ostatecznego układu nominacji partyjnych w listopadowych wyborach prezydenckich w USA.

Prawybory w New Hampshire w wyborach właściwych tak naprawdę nie mają znaczenia, ale miewają na nie wpływ - twierdzi gość Krakowskiego Przedmieścia 27. O tym niewielkim stanie usłyszymy ponownie dopiero w roku 2004 - przy okazji kolejnej elekcji prezydent USA. Wpływ prawyborów w New Hampshire na właściwe wybory wynika z tego, że są one pierwsze na długiej liście i tam tradycyjnie rozpoczyna się seria wstępnych, bezpośrednich elekcji.

"Rywalem Ala Gore w wyborach prezydenckich będzie jednak Goerge Bush junior - przewiduje profesor Zbigniew Lewicki z Ośrodka Studiów Amerykańskich Uniwersytetu Warszawskiego. "John McCain skupił się na New Hampshire, Bush może sobie pozwolić na więcej" - oblicza możliwości finansowania kampanii wyborczej obu kandydatów na prezydenta, gość Krakowskiego Przedmieścia 27. Jednocześnie podkreśla, że nie ma wśród kandydatów naprawdę porywającej osobowości.

Wszyscy pretendenci do prezydenckiego fotela spotkają się po raz kolejny już wkrótce - tym razem na kolejnych prawyborach 19 lutego w Południowej Karolinie.

RMF FM Krakowskie Przedmieście 27 08:15

Foto: EPA