Rektor Uniwersytetu Wrocławskiego zawiesił w obowiązkach adiunkta Wydziału Prawa oskarżonego przez prokuraturę o przyjmowanie łapówek w zamian za zaliczanie egzaminów.

Mimo zarzutów, które wrocławska prokuratura postawiła mężczyźnie już w maju, doktor cały czas prowadził zajęcia ze studentami. Wykładał kodeks karny wykonawczy. Kiedy sprawą zainteresowały się media, adiunkt został zawieszony na pół roku, ale okres ten może być przedłużony do chwili wyjaśnienia sprawy.