250 tys. zł zadośćuczynienia ma zapłacić Komenda Stołeczna Policji fotoreporterowi Robertowi Sobkowiczowi, który podczas demonstracji pracowników radomskiego "Łucznika" został postrzelony z broni i stracił oko.

Warszawski sąd okręgowy zdecydował też, że mężczyzna dostanie ponad 4 tys. zł renty od 2000 roku. W przyszłości suma ma wzrosnąć do prawie 6 tys. zł.

11 lat temu 24 czerwca Sobkowicz, fotoreporter "Naszego Dziennika" robił zdjęcia demonstracji związkowców z radomskiego Łucznika w Warszawie. Manifestanci rzucali w stronę policjantów śrubami, płytami chodnikowymi i znakami drogowymi. Funkcjonariusze odpowiedzieli ogniem. Jedna z kul trafiła Sobkowicza, który stracił prawe oko.

Proces w tej sprawie trwał osiem lat. W 2007 r. warszawski sąd okręgowy uznał, że za trwałe kalectwo fotoreportera winę ponosi policja. Wyrok utrzymał Sąd Apelacyjny, a MSWiA ostatecznie zrezygnowało z kasacji.