Przyczyną śmierci 14-latki z Dąbcza koło Leszna było uduszenie - ujawniła prokuratura. Sąd Rejonowy w Lesznie zadecydował o umieszczeniu Kamila w schronisku dla nieletnich na 3 miesięce. Nie ma jeszcze decyzji, czy chłopak będzie odpowiadał jak dorosły.

Sekcja zwłok wykluczyła seksualny motyw zbrodni - czytamy w serwisie internetowym "Panoramy Leszczyńskiej".

Nasz reporter ustalił, że sąd ma poważne wątpliwości, czy sprawca ma odpowiadać za swój czyn jak dorosły. Chłopak przyznał się do winy.

14-letnia Agnieszka L., mieszkająca w Dąbczu w okolicach Leszna, zaginęła w poniedziałek. Następnego dnia, w rowie przy łące znaleziono jej zwłoki.

Policjanci ustalili, iż ostatnią osobą, która w poniedziałek widziała się z Agnieszką był jej kolega 16-letni Kamil.