Walizkę z radioaktywnym aparatem - urządzenie służące do przeprowadzania badań gruntu - skradziono w czwartek w Alicante, hiszpańskim mieście nad Morzem Śródziemnym.

Jak ostrzega Ministerstwo Spraw Wewnętrznych uruchomienie go w sposób niewłaściwy grozi chorobą nawet śmiercią. Ukryte w walizce urządzenie służy do badania wilgotności i jakości gruntu. Nie jest ono groźne dla osoby, która potrafi je obsługiwać. Uruchomione w sposób nieprawidłowy może jednak doporowadzić do tragedii. Żółta walizka leżała na tylnym siedzeniu furgonetki - do kradzieży doszło w chwili, kiedy kierowca wszedł do baru. Radioaktywny czerwony aparat jest wielkości pudełka po butach. I na nim i na walizce były naklejone symbole ostrzegające, że przyrząd jest radioaktywny - teraz poszukuje go policja w Alicante i Walencji. "O ile to zwykła kradzież mamy nadzieję, że je odzyskamy. Nie możemy jednak wykluczyć, że skradziono je specjalnie, właśnie dlatego, że zawiera substancję radioaktywną" -powiedział sieci RMF dyżurny policjant w Alicante.

00:35