Proces w tzw. seksaferze trwa, chociaż były wicepremier nieoczekiwanie opuścił salę.

Wyjaśnienia Anety Krawczyk dziś powinny zakończyć się do godziny 15-tej, bo pokrzywdzona będzie musiała odpocząć. Prokurator chciał oszczędzić Anecie Krawczyk zeznawania w obecności oskarżonych, jednak sąd nie przychylił się do tego.